Każdy, kto uważa, że historie o krasnoludkach są przestarzałe, powinien pośpieszyć się i kupić tę książkę. Fani „Nudzimisiów” również powinni po nią sięgnąć, ponieważ autor tej historii jest również twórcą tych „zmodernizowanych” krasnali. One również są warte poświęcenia im czasu. Nazywają siebie ekoludkami, noszą maskujące ubrania (ludzie pojawili się w najbardziej wiejskich leśnych ostępach, więc musieli zrezygnować ze swoich czerwonych kubraczków) i są zdecydowanie przeciwni używaniu urządzeń mechanicznych (w przeciwieństwie do swoich krewnych z Puszczy Kampinoskiej, którzy nie mają nic przeciwko używaniu maszyn, takich jak koparka czy dźwig). Ekoludki, jak się domyślasz, zajmują się ochroną zwierząt i muszą je ratować przed ludźmi – ich beztroską i złą wolą. I robią to z łatwością. Fantastycznym aspektem książki jest to, że pojawiają się w niej żywe, a nie ugrzecznione zwierzęta. Lisy i drapieżniki polują, bo taka jest ich natura, a skrzaty nie zamierzają się wtrącać. Ich zadaniem jest pomaganie w utrzymaniu homeostazy, a nie zmienianie zwierzęcej natury. Jest to idealne miejsce, aby dowiedzieć się kilku niesamowicie interesujących faktów o zwierzętach. Wszystkie informacje podane przez autora są dokładne. To prawdziwe historie, które czasem są zabawne, a czasem brutalne, ale zawsze są faktami, a nie fikcją, jaką można znaleźć gdzie indziej. Nie ma mowy, żebyś natknął się tu na jeża jedzącego jabłka czy wilka wegetarianina!
Grafika: Zdjęcia są wykonane w ciekawy sposób. Agata Nowak nie próbowała dodawać ludzkich cech do realistycznie narysowanych zwierząt, wybierając zamiast tego pokazanie zwierząt tak podobnych do prawdziwych. Kierowała się przekonaniem, że pokazanie zwierzęcych odpowiedników tak realistycznie, jak to tylko możliwe, jest najlepszym sposobem komunikacji z nimi. Rozsądny wybór.
Czytelność: Czytelność jest doskonała. Czcionka jest duża, światło między wierszami jest wystarczające, podobnie jak marginesy.
Trwałość: Książka jest trwała i wysokiej jakości. Papier jest bardzo sztywny, okładka ma twardą oprawę, a strony są szyte. Wytrzyma wielokrotne czytanie.
Ocena ogólna: Przedmiotem tej intrygującej i ekscytującej współczesnej opowieści są krasnoludki, które strzegą resztek natury przed błędami ludzkości. W tej serii jest też wiele fascynujących informacji o prawdziwym, nie mitycznym życiu dzikich zwierząt. Uważam nawet, że „Nudzimisie” były odrobinę mniej wciągające niż ta seria.